Może obiło się Wam o uszy, że po jakiejś sesji fotograf dostarczył zdjęcia, które sam wybrał i które nie podobały się zainteresowanym: np. po sesji korporacyjnej w miejscu pracy, lub po sesji rodzinnej w studiu. Czy to znaczy, że fotograf nie powinien wybierać zdjęć? Hmm… Znowu muszę powiedzieć – „to zależy”. Możemy mieć do czynienia z kilkoma sytuacjami:

  1. Fotograf nie pokazuje zdjęć w trakcie sesji, sam dokonuje ich wyboru i dostarcza obrobione zdjęcia wybrane przez siebie.
  2. Fotograf pokazuje zdjęcia w trakcie sesji, widzi co może się podobać klientowi, a co nieco mniej i na tej podstawie samodzielnie wybiera ostateczne zdjęcia.
  3. Fotograf pokazuje zdjęcia w trakcie sesji, otrzymuje informację zwrotną, uwzględnia ją, zdjęcia są wybierane od razu po sesji wspólnie z osobą fotografowaną.
  4. Fotograf wysyła klientowi do wyboru wszystkie zdjęcia jakie zrobił w trakcie sesji.

Oczywiście wybór opcji może zależeć od rodzaju sesji zdjęciowej, umowy zawartej między fotografem a klientem, czy po prostu od stylu pracy fotografa. Jednak przy sesjach biznesowych my stosujemy wariant 3. Dlaczego właśnie ten? Myślę, że to dobry kompromis pomiędzy obiektywnym spojrzeniem fotografa a indywidualnymi preferencjami klienta. Skrajne warianty nie są dobre przy sesjach biznesowych – w przypadku, gdy fotograf sam wybiera zdjęcia mogą one być naprawdę świetne pod kątem kompozycji, perspektywy, mimiki, ale co jeśli klient np. nie lubi swojego lewego profilu? A wiem jak to jest, bo sama byłam kiedyś u fotografa, który nie pozwolił mi zapozować inną stroną, bo „nie będzie zmieniał ustawień światła”. Z kolei udostępnianie wszystkich zdjęć po sesji w ogóle nie powinno być praktykowane. Jest wtedy duże prawdopodobieństwo, że klient wybierze właśnie te zdjęcia, pod którymi nie chcielibyśmy się podpisywać (bo były to np. zdjęcia „przejściowe”, rozgrzewkowe, które miały doprowadzić nas do prawidłowego ułożenia rąk, głowy, ramion, etc.).

Kiedy po sesji zdjęciowej siadamy wspólnie z klientem do wyboru zdjęć bywa, że w ogóle nie podpowiadamy. Bywa też, że klient nie wie jakie zdjęcia są obiektywnie najlepsze i prosi nas o pomoc lub całkowicie oddaje nam możliwość wyboru. Najczęściej jednak pomagamy wybierać, podpowiadając jakie zdjęcia biznesowe będą najlepsze pod kątem ich przeznaczenia. Jakie są niewielkie – ale właściwie wpływające na całość odbioru – różnice między podobnymi zdjęciami, etc.

Jeśli chcecie zobaczyć jak to wygląda w praktyce, nie pozostaje nam nic innego niż tylko zaprosić was, żebyście nas sprawdzili.

a.